„Gdzie ja w ogóle jestem?” – zastanawiała się puszka po napoju, próbując odgadnąć, czym jest to ciemne miejsce, w którym się znalazła. „Jeszcze wczoraj byłam w plecaku tego chłopca, który wziął mnie ze sobą ze sklepowej półki. Ale jak trafiłam tutaj, do tej ciemności? Tego nie pamiętam”.
– Hej, czy jest tu ktoś? Co to za miejsce? – zapytała, tym razem na głos.
Wtem wokół niej rozbłysły setki oczu.
– Kto to? Kto tu jest? – rozległy się głosy.
Puszka przestraszyła się nie na żarty. Nie dość, że nic nie widziała, a przy każdym jej ruchu słychać było dziwne pobrzękiwanie, to teraz jeszcze zobaczyła, że nie jest tu sama.
– K…kim jesteście? – zapytała drżącym głosem.
Ale zanim doczekała się odpowiedzi, przez szparę w suficie n...
Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.
Sprawdź, co zyskasz, kupując prenumeratę.
